Program Edny został zawieszony do odwołania. Oficjalnie przyczyną zdjęcia jej z anteny były „Brak profesjonalizmu i zachowanie niezgodne ze standardami stacji”, to prawda była zupełnie inna. Sytuacja w której Edna eksplodowała namiętnością na antenie stało się hitem, dzięki któremu niszowa stacja radiowa zdobyła olbrzymią popularność. Słuchacze w mailach i telefonach domagali się przywrócenia programu. Było to jednak niemożliwe, bowiem Edna jakby zapadła się pod ziemie. Szef redakcji Robert Burżujka, mimo iż dziennie wykonywał do niej dziesiątki telefonów, nie mógł się do niej dodzwonić. Jej mieszkanie także było ciągle zamknięte.
Jej zaginięcie z czasem zaczęło wzbudzać niepokój redakcyjnych kolegów. Problem w tym, iż Edna jako osoba z natury dość skryta nigdy nie opowiadała o swojej rodzinie, krewnych. Jej prywatne życie było tajemnicą, co znacznie utrudniało jej poszukiwania. Po kilku tygodniach, ewidentnie skonfundowany całą sytuacją Robert postanowił poinformować policję o tym co się stało. Chociaż funkcjonariusze nie mieli problemu z odnalezieniem rodziny Edny to jednak zdumieli się faktem, iż jej rodzice w żaden sposób nie zmartwili się jej zaginięciem.
Jej rodzice, Ned i Lilla, należeli bowiem ortodoksyjnego kościoła Baptystów, a program który prowadziła Edna był dla nich pogwałceniem reguł panujących we wspólnocie wyrzekli się więc córki, całkowicie wyrzucając ją ze swej pamięci i życia.
Cała sytuacja wydawała się dość patowa. Policja, chociaż wykonywała pewne czynności to widocznie nie czuła większej presji, by jak najszybciej odnaleźć dziennikarkę. Brak rodziny i przyjaciół także przyczyniał się do tego stanu. Robertowi Burżujce jednak coraz bardziej zależało na odnalezieniu swojej nowej gwiazdy. Masa wiadomości które spływały do redakcji, w których słuchacze domagali się wznowienia programu dało naczelnemu do myślenia. Zaczął więc poszukiwania na własną rękę.
Po południowych informacjach, na antenie pojawił się komunikat wygłoszony głosem naczelnego. „Drodzy słuchacze, program Edny, tak bliskiej naszym sercom, został zawieszony z powodu jej zaginięcia. Zachęcamy wszystkich którzy posiadają jakiekolwiek informacje które mogłyby naprowadzić nas na jej ślad, aby przekazali je redakcji lub policji”. Po kilku godzinach od ogłoszenia komunikatu, do drzwi redakcji zapukał mężczyzna.
– W czym mogę pomóc?- Zapytał z lekkim niepokojem Robert/
– Nazywam się Iwan Kuśtyka- powiedział, mężczyzna którego głos natychmiast został rozpoznany przez naczelnego.
– Ty… to wszystko twoja wina zafajdany dewiancie!- wykrzyczał, bez opanowania zadając cios. Iwan upadł na ziemie, jednak jakby bez żalu podniósł się, pocierając miejsce w które został uderzony.
-Proszę pana, przyszedłem pomóc. Chyba wiem jak można odnaleźć Panią Ednę.
Naczelny tonący w amoku wydawał się nie słuchać słów gościa, próbując wyprowadzić kolejny cios. Próba ta jednak została udaremniona przez zaniepokojoną redakcję.
Był czwartkowy wieczór, ku zaskoczeniu wszystkich o godzinie dwudziesta druga. Ku zaskoczeniu słuchaczy głos w radio zapowiedział program Edny, który tym razem poprowadzi gość specjalny którym okazał się Iwan.
– Drodzy państwo, nazywam się Ivan Kuśtyka. Jako wielki zwolennik programu Pani Edny apeluje z miejsca na którym zasiada na co dzień aby, jeśli nas słucha, dała jakikolwiek znak życia. Potrzebujemy cię Edno, my wszyscy i ja cię potrzebuje.
Czas upływał, a telefon milczał. Kiedy jednak już wszyscy stracili nadzieje pojawił telefon wydał upragniony dźwięk. Po podniesieniu słuchawki słychać było szelest powietrza.
-Edno, czy to ty? Zapytał z niepokojem Iwan
-Błagam cię przyjedź tu…- odpowiedział złamany głos, który ewidentnie należał do prezenterki.