Czyżby nikt ich wcześniej nie zaskoczył w tak nieoczekiwany sposób?! Pukanie było coraz głośniejsze, a partnerzy zamarli w totalnym bezruchu.
– To chyba twoja matka! – wyszeptała Jenna ze strachem, który odbierał jej głos.
– Na pewno. Co teraz? – zapytał Martin również szeptem.
– Kochani co się tam dzieje? Wszystko w porządku? – matka chłopaka spytała z obawą w głosie.
– Poczekaj na dole mamo, zaraz zejdziemy – wydobył z siebie resztki tchnienia Martin.
To jednak okazało się trudniejsze, niż się młodym rozpustnikom wydawało.
– Może dokończymy? – zapytała Jenna z jednoczesnym zdziwieniem w głosie.
– Ja już chyba nie dojdę, za duży szok – odparł chłopak, czym wyraźnie zirytował dziewczynę.
– No to zabieraj ze mnie tego fiuta! – oznajmiła Jenna ze znacznym wkurwieniem w głosie.
I oto nastał moment, który przebił niespodziewane pukanie do drzwi.
– Mogłabyś w takim razie ze mnie zejść?! – wkurzył się chłopak.
– Jakbym mogła, to bym zeszła. Spróbuj go wyciągnąć, bo ja unoszę się razem z twoim chujem, który chyba utknął w mojej cipie! – wydarła się Jenna.
– Uspokój się wariatko, ba matka usłyszy. Przecież to niemożliwe, takie rzeczy naprawdę się nie dzieją. Może tylko w filmach – podpowiadał chłopak.
– W filmach!? Ty kurwa dużo wiesz o filmach! – ten fatalny dobór słów przypomniał Jennie erotyczne porno z udziałem jej wybranka, ale czy w takiej sytuacji mogła mu o tym powiedzieć, chyba jednak nie.
– Dlaczego się tak zdenerwowałaś, nie powiedziałem nic złego. Może wsadzę ci tam palca i spróbuję go poluzować?
– W dupie sobie palcem pogrzeb i to swojej. Twój chuj jest zaciśnięty w mojej cipie i sami chyba nic z tym nie zrobimy! – gniew w Jennie stawał się coraz większy.
Nastała chwila ciszy. Oboje siedzieli w tym fatalnym zakleszczeniu i żadne z nich nie wiedziało, co zrobić.
– Musimy kogoś zawołać – stwierdził Martin.
– Ale tu nie ma nikogo poza twoją matką i nie chcę, żeby nas tak zobaczyła – odrzekał poirytowana cała sytuacją Jenna.
– Fiut zaczyna mnie boleć, długo tak nie pociągniemy, sama zobaczysz – dodał chłopak.
– A co kurwa! Już ci się tak kiedyś zdarzyło z inną? – wykrzyczała dziewczyna.
– Nie! Dlaczego tak mówisz. Próbuje coś z tym zrobić. Może jakbyś ty się rozluźniła, to bym z ciebie wyszedł. Rozłóż nogi szerzej – poradził Martin.
– A spierdalaj! Mi też nie jest wygodnie i już chyba nie poczuję dziś większego podniecenia. – odparła Jenna nadal wzburzona.
– To może przybliżmy się do twojego laptopa i poszukajmy jakiejś porady? – zaproponował chłopak.
– Laptop? Tylko nie to – pomyślała szybko dziewczyna. W nim ciągle był niedokończony film z jego udziałem, a ten czas nadal nie wydawał się Jennie odpowiedni na jego oglądanie – Nie, nie możemy. Jest rozładowany, a nie wiem, gdzie położyłam ładowarkę.
– Ej, mała. Przecież on zawsze był podłączony do ładowarki. Bez niej nie działał – przypomniał sobie Martin – I widzę, że ona przy nim jest.
– Tak jak twój fiut przy mojej macicy – wypaliła nagle Jenna.
– Dziwnie się zachowujesz. To pewnie przez to, że nie skończyliśmy naszych igraszek. Też żałuję, bo tak niewiele nam brakowało – rozmarzył się chłopak.
– Teraz to już nieważne – Jenna odznaczała się wyraźną ignorancją.
– Wiesz co, mam już tego dość. Zachowujesz się nienormalnie nawet jak na ciebie. Nawet gdybym mógł, to w tej chwili też by mi się ruchać odechciało. – odparł Martin.
Sekundy ciszy zdawały się być wiecznością. Lecz po chwili znowu przerwało ją coś nieprzewidzianego…